czwartek, 12 września 2013

Nadmorska Miłość (Xiumin - EXO)

FF z dedykacją dla Love_Kpop_pl <3 
Wybrałaś się za przyjaciółmi na plażę by popływać. Spakowaliście wszystkie potrzebne rzeczy i udaliście się na miejsce. Rozebraliście się, rzuciliście rzeczy na piasek i ruszyliście w stronę wody. Bawiliście się świetnie. Poznaliście kilku chłopaków - Krisa, Tao, Luhana i Xiumina.  Szczególnie ten ostatni bardzo ci się spodobał. Próbowałaś zwrócić na siebie jego uwagę, lecz nie udawało ci się to. Natomiast on był bardziej zainteresowany twoją przyjaciółką, niż tobą. Kris był jedyną osobą, która cię w ogóle zauważyła. Zagadywał cię, ale ty nie zwracałaś na niego uwagi, ponieważ myślami byłaś na romantycznej kolacji z Xiuminem. Próbował cię nawet przytulić, ale ty w ostatnim momencie wstałaś z ławki i ruszyłaś w stronę wody. Obchodziło cię tylko zainteresowanie Xiumina. Gdy szłaś po piasku, zauważyłaś jak twoja "miłość" całuje jakąś dziewczynę. Zabolało cię serce. Prawie go nie znałaś, ale zauroczyłaś się w nim. Zrezygnowana weszłaś do morza. Zaczęłaś polewać swoje rozgrzane ciało wodą, aby przyzwyczaić się do temperatury, następnie szybko do niej wskoczyłaś. Odpłynęłaś bardzo daleko od brzegu. Poczułaś nagły i przeszywający ból w łydce. Zaczęłaś wołać o pomoc. Ból uniemożliwiał ci pływanie i zaczęłaś się topić. Krzyczałaś tak głośno, ile tylko miałaś sił. Usłyszałaś czyjeś głosy. Nagle straciłaś przytomność przez nadmiar płynu w płucach. Przez krótki czas byłaś nieprzytomna. W pewnym momencie poczułaś ostry ból w klatce piersiowej. Podparłaś się na łokciach i zaczęłaś się krztusić, próbując usunąć wodę z płuc. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś przed sobą swoich przyjaciół i Xiumina, który pojawił się tuż przy twojej twarzy. Odsunął się i uśmiechnął.
-____! Myśleliśmy, że już się nie obudzisz. - Krzyknął Luhan, przytulając się do ciebie. Zaśmiałaś się.
-Gdyby nie Xiumin, to nie jestem pewien jak by to się skończyło. - rzekł Kris.
-A co on takiego zrobił? - zapytałaś.
-Domyśl się! Zrobił ci usta-usta! - Zaśmiał się Tao. Dotknęłaś swoich ust po czym spojrzałaś na Xiumina i zarumieniłaś się.
-K-komawo... - wydukałaś. Chłopak uśmiechnął się. Odwzajemniłaś uśmiech. Postanowiliście zrobić ognisko na plaży. Twój "ratownik" od tamtego czasu cały czas siedział przy tobie. Czułaś na sobie jego spojrzenie. Na dworze zrobiło się naprawdę zimno. Na szczęście zaopatrzyliście się w koce. Los chciał, że zabrakło dla ciebie. Xiumin natychmiast usiadł koło ciebie i przykrył was kocem. Spojrzałaś na niego, a on obdarował cię uroczym uśmiechem, który - po raz kolejny - odwzajemniłaś. Był tak blisko ciebie, że czułaś jego oddech na karku i ciało na swoich plecach. Chłopak powoli zaczął wodzić palcem po twojej nodze. Po twoim ciele przeszły ciarki, a twarz zalały rumieńce. Następnie zaczął cię powoli obejmować w pasie. Przyciągnął cię lekko do siebie i oparł swoją głowę o twoją. Wyzwoliłaś się z jego uścisku i oznajmiłaś że idziesz do toalety. Niedaleko waszego miejsca pobytu był bar otwarty całą dobę. Weszłaś do pomieszczenia i skierowałaś się w stronę toalet. Podeszłaś do lustra i spojrzałaś na swoje odbicie. Byłaś cała czerwona. Oblałaś twarz wodą. Trochę pomogło i rumieńce nie były już takie wyraziste. Westchnęłaś głęboko. Zadawałaś sobie pytania, dlaczego on to robi. Dlaczego przytulał cię, skoro jeszcze jakiś czas temu całował się z inną? Nie wiedziałaś co o tym myśleć. Nagle drzwi do pomieszczenia otworzyły się i do środka wszedł jakiś mężczyzna. Okazało się, że to Xiumin. 'O wilku mowa, a wilk tuż'. Przestraszyłaś się go. Na jego twarzy malowało się zdziwienie i po chwili wybuchł śmiechem. Nie wiedziałaś o co mu chodzi. Znów spojrzałaś na swoje odbicie, myśląc, że masz coś na twarzy. Ale wszystko było w porządku, pomijając rumieńce.
-Z czego się śmiejesz?! - zapytałaś oburzona.
-Co ty robisz w męskiej ubikacji? - zapytał, nadal się śmiejąc. Zrobiłaś wielkie oczy. Spojrzałaś na drzwi od łazienki. Rzeczywiście, to była męska ubikacja. Wcześniej byłaś w takim szoku, że nie zwróciłaś uwagi na oznaczenia. Pisnęłaś cicho i ruszyłaś biegiem w stronę wyjścia. Xiumin uniemożliwił ci to, chwytając cię za rękę.
-Poczekaj... Musze ci coś powiedzieć... Bo... - wziął głęboki wdech, po czym ze świstem wypuścił powietrze - Ty... Podobasz mi się. - wydukał ostatnie słowa prawie niesłyszalnie, lecz na tyle głośno, że to usłyszałaś.
-A co z tą dziewczyną, z którą dziś całowałeś? Ona ci się już nie podoba?
-To... Umm... Bo... - nie wiedział co powiedzieć. Zarumienił się i spoglądał w dół.
-Czekam na odpowiedź.
-Bo... Tak naprawdę to ona mnie pocałowała...
-Uważaj, bo ci uwierzę. - prychnęłaś oburzona
-Naprawdę! Nie kłamię! Nie widziałaś jak ją odepchnąłem? - spojrzałaś na niego.
-Nie... Widziałam tylko jak cię całowała i tyle...
-Więc dlaczego mnie osądzasz, skoro nie masz dowodów? - zrobiło ci się głupio i chciałaś zapaść się pod ziemię.
-Przepraszam. - wydukałaś i chciałaś wyjść, lecz chłopak znów złapał cię za nadgarstek.
-Nie uciekaj. - uśmiechnął się. - Chciałbym wiedzieć czy też coś do mnie czujesz...
-Szczerze? Podobasz mi się... - spuściłaś głowę w dół. Chłopak złapał cię za podbródek i podniósł twoja głowę do góry, całując cię delikatnie w usta.
-Ciesze się, że mamy takie same zdanie. - przytulił się do ciebie.
-Ja też. Ale obiecaj mi coś.
-Co takiego?
-Nie powiesz nikomu, że weszłam do męskiej ubikacji, ok? - chłopak wybuchł śmiechem, a ty razem z nim.
-Arasso. - rzekł, po czym znów cię pocałował.
Mam nadzieję, że się podobało XD Zapraszam do komentowania :3
Pozdrawiamy
Slaanesh_ 
&
BetaAlbert<KURCZAK3

2 komentarze:

  1. Omg to takie urocze *.* uwielbiam szczegolnie Twoje fluffy bo wprost sie na nich rozplywam *.* mam nadzieje ze w roku szkolnym nadal bedziesz dodawala regularne notki bo inaczej chyba nie wytrzymam xD Wisnia

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaa to jest cudowne <33 dziekuje za dedykacje dla mnie ;*
    to jest naprawde świetne ! prawie sie rozpłynełam czytając to bo jest tak urocze i słodkie! ^^
    Uwielbiam Twoje ff <33
    Pisz tak dalej i oczywiście życzę dużo weny ! ;*
    Love_kpop_pl <3

    OdpowiedzUsuń