wtorek, 22 kwietnia 2014

Malinka (Jungkook - Bangtan Boys) +18


Z dedykacją dla Kookie ^^
ENDŻOJ~
Stałaś przed lustrem i zastanawiałaś się jak zamaskować tą ogromną, czerwoną malinkę na twojej szyi. To nie pierwszy raz, gdy miałaś na ciele tego typu znaki. Jungkook nie potrafił zrozumieć, że masz przez to kłopoty w szkole. Nauczyciele nie tolerują czegoś takiego.

Złapałaś za tubkę podkładu i naniosłaś odrobinę na szyję, maskując ślad zostawiony przez chłopaka. Jeszcze tylko puder i byłaś gotowa do wyjścia. Poczułaś jak coś ciepłego oplata cię wokół talii. Jungkook objął cię i przyglądał się tobie z tym swoim głupkowatym uśmiechem na ustach.
- Czemu ją zakrywasz? - zapytał, gdy nie zauważył śladu, który wczoraj na tobie pozostawił.
- Nie zdajesz sobie sprawy, że mam przez to kłopoty? Nauczyciele się mnie czepiają, a jest za ciepło żeby nosić szalik. - odparłaś i odwróciłaś się przodem do chłopaka. Jungkook spojrzał ci w oczy, po czym wytarł podkład z twojej szyi, ujawniając czerwone znamię.
- Yah! Co ty robisz! Zaraz muszę wychodzić do szkoły! - krzyknęłaś, próbując odepchnąć chłopaka od siebie, lecz on był silniejszy. Przyssał się  do twojej szyi z zamiarem zrobienia następnej malinki.
- Hej! P-puść mnie! - jęknęłaś, gdy poczułaś jego ciepłe usta i język na swojej skórze.
- Dziś nigdzie nie idziesz - wyszeptał czule nad twoim uchem. Po ciele przeszły miłe ciarki, a w brzuchu poczułaś łaskotanie. Jego ręce wślizgnęły się pod twoją koszulę, gładząc plecy oraz brzuch. Językiem przejechał od obojczyka aż po linię szczęki, by potem przycisnąć swoje usta do twoich. Złapał cię za pośladki i podniósł do góry. Oplotłaś nogi wokół jego bioder i przybliżyłaś się, pogłębiając pocałunek. Posadził cię na toaletce z zamiarem pozbycia się twoich ubrań.
-Jungkook... Sypialnia... - wydusiłaś między pocałunkami zaczerpując przy tym powietrza. Chłopak od razu chwycił cię i zaniósł do pokoju, delikatnie kładąc cię na łóżku. Mimo, że jest jeszcze młody to potrafi być na prawdę czuły i delikatny. 
Złapałaś za koszulkę i jednym ruchem ściągnęłaś ją z ciała chłopaka, odsłaniając jego wyrzeźbiony tors. Nie mogłaś się powstrzymać i przejechałaś otwartą dłonią wzdłuż jego klatki piersiowej, na co on zareagował zduszonym jękiem. Uśmiechnęłaś się i przybliżyłaś go jeszcze bardziej do siebie. Choć stykaliście się każdą częścią ciała, czułaś, że wciąż jest daleko od ciebie. Za daleko. Pragnęłaś mieć go jeszcze bliżej siebie. Jego ciepłe dłonie powoli przesuwały się w stronę twoich piersi, badając każdy centymetr rozpalonego ciała. W końcu, jego palce dotarły do zapięcia stanika, szybko go odpinając. Jeden zwinny ruch i leżałaś na łóżku już tylko w samych spodniach, których Jungkook pozbył się równie szybko.
Nie chciałaś być jedyna, więc złapałaś za jego spodnie i ściągnęłaś je razem z bokserkami. Zszedł z pocałunkami niżej, całując cię po całym ciele. Z twoich ust wydobywały się jęki, a oddech stał się cięższy i nierównomierny. Tak samo i on miał problemy z zaczerpnięciem powietrza. Nie chciał się odsuwać od ciebie. Jego członek zahaczał co jakiś czas o twoje udo, co przyprawiało cię o jeszcze większe spazzmy. Twoje pożądanie rosło z każdą chwilą i coraz bardziej chciałaś już poczuć go w sobie. Jęknęłaś głośniej, gdy wpił się w twoje usta, masując językiem raz jedną wargę raz drugą, jakby chciał poświęcić każdej tyle samo czasu. Umiejscowił się wygodnie nad tobą i spojrzał w oczy, ciężko oddychając. Uśmiechnęłaś się, z trudem łapiąc oddech i chłopak wiedział już, że jesteś gotowa. Nie potrzebowaliście słów żeby się rozumieć. Pchnął w ciebie swoją męskość uderzając w czuły punkt. Wydałaś z siebie długi jęk i wbiłaś palce w barki chłopaka, zostawiając na nich ślady. Zaczął poruszać biodrami, powoli aby następnie zwiększyć tępo do maksimum. Jego ruchy, dotyk, oddech na twojej szyi, dźwięk jego głosu kiedy wymawiał twoje imię, to wszystko przyprawiało cię o miłe dreszcze i ciepło w brzuchu. Nadchodził moment kulminacyjny, na który oboje czekaliście. Z ostatnimi pchnięciami Jungkook doszedł, wbijając się w ciebie z całej siły. Chłopak oparł głowę na twoim czole i szepnął zachrypniętym głosem 
-Dziekuję
Uśmiechnęłaś się, kiwnęłaś głową i cmoknęłaś go w usta.

7 komentarzy:

  1. Aww <3 ;3
    Takie bardzo słodziutkie to było <3 ;)
    Chcę jeszcze,wyobraź sobie haha ;D ;)
    Miło czyta mi się Twoje prace i będę czekać na następne ;)
    Trzymaj się cieplutko i powodzenia w pisaniu ;* ;)

    www.exo-imagines-polska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. OMFG, cudo cudo cudo, mam krwotok z nosa, aaaa <3

    OdpowiedzUsuń
  3. ....powiem tylko tyle - OMG przecież to jest cudowne , niesamowite i wspaniałe!
    Baardzo mi się podoba ten scenariusz <33
    Jeśli chciałabyś to zapraszam także na mój blog gdzie piszę scenariusze o chłopakach z BTS ^^ -> http://bulletproof-boys-scouts.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. HDSIUDSIUHDSKUHDSJKH uwielbiam to czytać *O* Za każdym razem jak mam ochotę poczytac cos, pierw wchodzę na ten scenariusz xD Naprawde boskyy, życzę weny i zapraszam do siebie :*
    http://danger-love-overdose.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. To jest boskie :3 Kooki to moj bias wiec javajaavaksbaj! Umarłam!
    Ja tez zaczynam pisac imaginy i miło by było gdybys wpadła - bangtanboys-imagine.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. To było strasznie słodkie <3
    Idę poczytać inne twoje prace. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń